Sorry że tak długo nie dodawałam odc. ale miałam kilka problemów tak więc dodaje teraz :D
*Adam*
Wstałem wypoczęty i na tyle wcześnie bym mógł zrobić sobie perfekcyjny makijaż. Zabrałem z szafy czyste bokserki i poszłem pod prysznic. Kropelki ciepłej wody przyjemnie łaskotały mnie po skórze. Wytarłem się i stanąłem przed lustrem. No to do roboty. Podłączyłem suszarkę i zacząłem suszyć i układać moje kochane włoski. Potem zabrałem się za robienie makijażu. Po zrobieniu wszystkiego spojrzałem na zegarek. W łazience spędziłem calutką godzine. Muszę się pośpieszyć bo sie spóźnię na próbę.
************************************************************************************
Niestety, spóźniłem się. Szybkim krokiem weszłem na sale i mnie zamurowało. Na sali byli wszyscy oprócz Tommy'ego. Podeszłem narazie spokojnie do Ashley i zapytałem:
- gdzie Tommy ? - widziałem w jej oczach lekkie zamieszanie
-Narazie jeszcze nie przyjechał. Ale nie martw się na pewno zaraz się tu pojawi - rzekła.
Odwróciłem się i odeszłem od niej.
-Monte, masz numer do Tommy'ego ? Muszę do niego zadzwonić. No boż kurde kto to widział żeby spóźniać się na pierwszą próbe- burknołem
- Na początek spójrz w lustro- odrzekł mi niemiło- i nie, nie mam do niego numeru a nawet jak bym miał to i tak bym nie dał. Niewiadomo co ty tam knujesz swoim małym mózgiem.
- Oj Monte, godzina z Tommy'm i zachowujesz się tak jak on, albo jesteś głodny- byłem bardzo ciekaw co się stało że jest wredny.
- Nie po prostu jakieś barany nad moim mieszkaniem chałasowały do 5 nad ranem, więc się nie wyspałem- rzekł z markotną miną.
- Oj biedny Monte- próbowałem powstrzymać śmiech.
- Cz czasami Tommy nie mieszka nad tobą ?- niewiadomo skąd pojawiła się Alie.
- Już ja mu pokaże, niech tylko tu przyjdzie- powiedział z rozdrażnieniem na twarzy- kto to widział żeby człowiekowi spać nie dać. Ja jako człowiek pracy potrzebuje snu.
Teraz to już naprawdę wybuchnąłem śmiechem. "Człowiek pracy" ??? hahaha. Czego on jeszcze nie wymyśli. W jednej chwili oboje popatrzyli na mnie. A że śmiech jest zaraźliwy, po chwili wszyscy trzej pękaliśmy ze śmiechu.
Nasz stan pogorszył się jeszcze bardziej kiedy zobaczyliśmy Tommy'ego wchodzącego do pomieszczenia. W jednej chwili Tommy stanął jak wryty z zdezorientowaną miną. Na co zaczeliśmy śmiać się jeszcze bardziej. Jego mina była zabójcza ale i nie tylko. Jego włosy były w strasznym nieładzie. Wszedł przygarbiony i z miną bólu, tak więc kac mu dopisywał.
- Mam do was proźbę z samego serca...- zaczął Tommy a my jak na komendę przestaliśmy się śmiać- zamknijcię się bo mi głowę rozsadza.
No i znowu zaczęliśmy się śmiać. Po jakiś 6 minutach zaczęliśmy się uspokajać. Na szczęście Isaack przyniósł nam kawę. On to chyba potrafi czytać nam w myślach. Kiedy dopiliśmy kawę, w końcu zabraliśmy się za próbę. Jedna rzecz którą musiałem natychmiast zrobić to powiedzieć Tommy'emu, że gra na keyboardzie a nie na basie.
- Tommy, możemy chwilę pogadać?- kiedy to powiedziałem wszyscy na mnie spojrzeli. O co im znowu chodzi?
- Okey- odparł z wahaniem Tommy.Yyy to że jestem gejem nie znaczy że od razu bym leciał na Tommy'ego. Chociaż... jest dość ładny. Taa teraz ich rozumiem. Kiedy odeszliśmy kawałek zacząłem.
- Jest mała zmiana i nie będziesz grał na basie podczas AMA. Będziesz grał na keyboardzie.
- Na keyboardzie nie grałem z dobrych kilka lat, niepamiętam już wszystkiego. Chciałem grać na basie.
- W twoich papierach było że się uczyłeś grać, więc będziesz grać. Idź do Camili pomoże ci trochę- powiedziawszy to odszedłem. Na plecach czułem jego wzrok.hyhy. Musi wiedzieć, że ja tu rządze. No, teraz można zacząć porządną próbę.
Odc postaram się dodawać wcześniej :)